Postautor: Inmaculada » 02 lis 2017, 18:37
Szybko doszła do zamku. Otworzono przed nią drzwi i do jej nozdrzy doszedł ów zapach. Zapach zamku, zapach władzy. Zaciągnęła się, momentalnie poczuła przypływ energii w krwioobiegu.
Przechodząc przez zamek... spotkała przed salą audiencyjną awanturującego się mężczyznę.
-Twoje zasługi nie ostaną się bez wynagrodzenia! - rzekła mu.